Co robię?

Jestem Andrzej. W szkole mówili do mnie Sołtys, teraz mówią Sołtys – który buduje. Na moim blogu znajdziesz rzetelne, sprawdzone informacje i analizy związane z tematem nowoczesnego, energooszczędnego i odpowiedzialnego budownictwa.
Jestem już po 40-tce, dlatego dziwną 😉 decyzję – jak niektórzy uważają – o prowadzeniu bloga można zwalić na mój wiek. Ja jednak jestem głęboko przekonany, że mogę wykorzystać wiedzę i doświadczenie aby pomóc zaoszczędzić czas, pieniądze i stres osobom planującym remont lub budowę.

W połowie lat 80-tych postanowiłem wybudować mój wymarzony dom. Ponieważ jedynie w wakacje dysponowałem dużą ilością wolnego czasu dlatego musiałem zakończyć dzieło do końca sierpnia. Plan budowy powstawał w mojej głowie przez kilka miesięcy. Zdobyłem formy do pustaków, zorganizowałem cement piasek i inne materiały. W lipcu gdy wszystko było już przygotowane rozpocząłem produkcję bloczków betonowych. Dwie godziny dziennie przeznaczałem na produkcję kilku prefabrykatów. Do codziennych czynności należało rozformowanie bloczków z poprzedniego dnia, wyczyszczenie form i ich ewentualna naprawa, przygotowanie mieszanki betonowej, wypełnienie form oraz pielęgnacja betonu.
W czasie kiedy inni korzystali z wakacji, ja dzień po dniu zajmowałem się budową. Na koniec wakacji stanąłem dumny koło mojego domu. Pamiętam to do dziś chociaż wówczas miałem tylko 12 lat. Projekt który stworzyłem był miniaturą prawdziwego domu i był wielkości pudełka po butach, za to był jedyny w swoim rodzaju ponieważ wykonałem go własnoręcznie i wg własnego pomysłu. Ściany wymurowałem z mini bloczków z cementu piasku i wody. Formę do produkcji stanowiły pudełka po zapałkach. Przez kilka miesięcy poprzedzające budowę zbierałem zużyte pudełka od rodziców. Starałem się wybierać te wykonane z drewna żeby były trwalsze (pamiętacie, kiedyś takie były w sprzedaży). Bloczki połączyłem zaprawą, wykonałem otwory okienne i drzwiowe a całość zwieńczył dach z gałązek.

Jak widzisz budownictwem zajmuję się od dziecka 😉 Dzisiaj pomagam wizjonerom takim jak Ty zrealizować każdą inwestycję budowlaną. Potrzebujesz okazałej rezydencji czy skromnej chatki w górach, może remontujesz mieszkanie lub adaptujesz ruderę. Na tym blogu znajdziesz rzetelne, sprawdzone  informacje i analizy związane z tematem nowoczesnego, energooszczędnego i odpowiedzialnego budownictwa.


Dla kogo to robię?

Na podstawie rozmów i obserwacji zauważyłem, że wielu osobom trudno jest sprawnie, szybko i oszczędnie zarządzać swoją budową lub remontem. Jeśli chcesz poznać odpowiedzi na pytania:

  • Jak zaplanować realny harmonogram robót budowlanych?
  • W jaki sposób rozliczać się z wykonawcą robót?
  • Jak rozmawiać z wykonawcą aby zrozumiał Twoją koncepcję?
  • Jakie materiały budowlane wybrać?
  • W czy pomoże Ci kierownik budowy?
  • Jakie technologie zastosować?
  • Czy warto inwestować w nowoczesne technologie budowlane?
  • Ile kosztuje budowa/remont?

to czytaj ten blog regularnie. Chcę abyś prowadził Twoją budowę świadomie i odpowiedzialnie. Wiem, że na roboty budowlane można wydać wszystkie pieniądze a i tak będzie za mało. Budowa/remont to studnia bez dna. Na tym blogu przedstawię wiele możliwych rozwiązań a Ty wybierzesz co będzie dla Ciebie odpowiednie. Zarówno pod względem kosztów jak i oczekiwanego standardu.


Dlaczego to dla mnie ważne?

Kilka powodów dlaczego piszę ten blog jest oraz co jest dla mnie ważne:

  • Niewiele jest w źródeł fachowej wiedzy budowlanej podanej w sposób zrozumiały.
  • Chcę podnieść jakość i kulturę budowania w Polsce.
  • W internecie możesz znaleźć niezliczoną ilość informacji. Dla mnie liczy się tylko praktyczna i sprawdzona wiedza.
  • Chcę zapobiec marnowaniu czasu i pieniędzy na budowie. Zarówno po stronie inwestora jak i wykonawcy.
  • Zależy mi abyś sprawnie poruszał się po rynku usług budowlanych.

Kiedy po raz pierwszy uświadomiłem sobie, że to, co robię, jest dla mnie ważne?

Na co dzień pracuje na etacie w jednej z największych firm budowlanych. Mogę się pochwalić wybudowaniem setek domów jednorodzinnych, węzła autostradowego i innych cudownych inwestycji, mogę wspomnieć o wbudowaniu stali o masie 400 wagonów kolejowych i betonu z ponad 3 tyś „gruszek”. Tylko te wszystkie liczby nie dają szczęścia. Te wspaniałe budowle nie mają sensu kiedy siedzę o 17:00 w biurze budowy setki kilometrów od rodziny i świadomość uciekającego życia nie pozwala ci się skupić. Pragnąłem wybierać z kim umówię się na spotkanie, jak będzie wyglądał mój dzień i kto będzie w moim teamie. Wtedy zrodziła się w głowi myśl o utworzeniu bloga, o pomaganiu inwestorom w realizacji ich marzeń.

Jeżeli masz konkretny problem lub pytanie, napisz  do mnie e-maila.