Widziałeś zapewne na amerykańskich filmach jak przewożone są całe domy na samochodach ciężarowych. Ja pokażę jak transportować most ciężarówką po drodze publicznej.
Kreatywny pomysł transportu mostu
Dziesięć lat temu, zespół w którym pracowałem dostał zgodę na odważne, niezależne myślenie. Pojawił się niekonwencjonalny pomysł, żeby przewieźć most zestawem niskopodwoziowym po drodze publicznej.
Zadanie które mieliśmy do wykonania, polegało na wykonaniu mostu tymczasowego na drodze wojewódzkiej. Most był niezbędny, aby podczas wyburzenia starego i budowy nowego wiaduktu drogowego, ruch samochodowy odbywał się nieprzerwanie jedyną drogą w kierunku Bogatyni.
Konstrukcję tymczasowego wiaduktu stanowił most składany typu Acrow o długości 33m, szerokości 9,5m i wadze 40 ton.
Ponieważ w okolicy wykonywanego bypassu drogi wojewódzkiej nie było miejsca na montaż mostu, powstał kreatywny pomysł, żeby zmontować przęsło w innej lokalizacji.
Dogodny plac do montażu mostu znajdował się tuż przy drodze wojewódzkiej i był oddalone od docelowego miejsca montażu mostu o 1600 m.
40-to tonowy most na ciężarówce
Transport 40-to tonowej konstrukcji zrealizowaliśmy zestawem niskopodwoziowym w niedzielny poranek, kiedy ruch na drodze wojewódzkiej był najmniejszy.
Wykorzystany został zestaw składający się z ciągnika siodłowego MAN TGX 41.540 8×4 i 6-osiowej naczepy. Skrętne koła naczepy pozwalają na precyzyjne manewry, a hydrauliczne niezależne zawieszenie dostosowuje się do ładunku i warunków drogowych.
Konstrukcja mostu była prawie cztery razy szersza od szerokości naczepy i zajmowała całą szerokość jezdni, dlatego na czas transportu mostu ruch na drodze został wstrzymany.
Co może pójść „nie tak”?
Zastanawiałem się co może pójść „nie tak” i jak zobaczyłem ładunek na naczepie, od razu przypomniałem sobie kadr z kreskówki „Wilk i Zając”.
Gwarancją stabilności było precyzyjne zamocowanie konstrukcji mostu w osi naczepy. Pomiedzy naczepą a stalowym mostem ułożono drewniane podkłady. Drewno jest materiałem elastycznym i wytrzymałym, jednocześnie ogranicza możliwość niekontrolowanego przesunięcia się dwóch konstrukcji stalowych po sobie.
Na odcinku pomiędzy placem, a miejscem montażu mostu droga miała szerokość 11m, był jeden łagodny łuk w lewo, a na końcu podjazd nasypem drogowym w kierunku wiaduktu nad linią kolejową.
MAN o mocy 540KM bez problemu poradził sobie z transportem ładunku w 15 minut. W miejscu docelowym już czekały rozłożone dwa 200 tonowe dźwigi. Przęło mostu zostało płynnie odebrane z naczepy i zamontowane na przygotowanych wcześniej przyczółkach.
Czy koszt transportu był zabójczy dla budżetu inwestycji?
Ciekawy, niestandardowy projekt zakończył się sukcesem, operacja została opisana w czasopiśmie „Transport technika motoryzacyjna” nr 6/2011.
Co ciekawe jednorazowy koszt wynajęcia zestawu niskopodwoziowego nie zabił budżetu inwestycji, ponieważ wyniósł jedynie 5 tyś zł netto.
Udana operacja transportu mostu, pokazuje jak można wspierać niezależne myślenie zespołu oparte na wiedzy, motywacji i doświadczeniu.